Print Friendly and PDF
February 2020

Fundusz Sprawiedliwej Transformacji – które regiony w Polsce skorzystają?

Komisja Europejska zaprezentowała w środę, 26 lutego, wstępną listę regionów, do których popłynie finansowanie z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (FST). Na dofinansowanie może liczyć około 100 regionów z całej Unii Europejskiej, w tym kilka z Polski. Na dofinansowanie mogą liczyć m.in. mieszkańcy Śląska. Jednak to nie jedyny region, który w Polsce wytypowała Komisja Europejska.

FST jest integralną częścią nowego budżetu Unii Europejskiej, co do którego szefowie państw nie wypracowali kompromisu w ubiegłym tygodniu. Komisja zapewnia, że środki na FST są już zarezerwowane i nie podlegają ewentualnym cięciom. Na FST w latach 2021-2027 zarezerwowano 7,5 mld euro, z czego Polska ma otrzymać największą część – 2 mld euro.

To pozwala na wstępne planowanie projektu. Dlatego Komisja przedstawiła w środę listę około stu europejskich regionów – około 10 proc. całości – które skorzystają z tych zasobów. Lista zaprezentowana przez KE nie jest ostateczna. Unijna egzekutywa rozmawiała z poszczególnymi krajami od dwóch miesięcy. Ostateczna lista europejskich regionów wydłuży się, a od marca państwa członkowskie będą mogły definiować szczegóły projektów.

Komisja przekonuje, że:

„proces transformacji energetycznej w Polsce wpłynie na wszystkie regiony wydobycia węgla: na Śląsk, Wielkopolskę, Dolny Śląsk, Łódzkie, Lubelskie i Małopolskie”.

Największym polskim regionem górniczym, który otrzyma dofinansowanie z UE jest Śląsk, gdzie węgiel wydobywa się w 18 kopalniach. Komisja podzieliła go na strefy, które obejmują: Katowice, Bielsko-Białą, Tychy, Rybnik, Gliwice, Bytom i Sosnowiec. KE podkreśla, że „pomimo odchodzenia od produkcji węgla od lat 90. XX w., lokalna gospodarka jest nadal silnie uzależniona od sektora wydobywczego”.

Unijna egzekutywa sugeruje, by w ramach sprawiedliwej transformacji (zamykania kopalń i szukania zatrudnienia dla zwalnianych górników w innych branżach) inwestować w małe i średnie firmy, start-upy, nowe przedsiębiorstwa czy też poprzez wspieranie transferu zaawansowanych technologii. Wskazane jest także podnoszenie umiejętności i przekwalifikowywanie pracowników.

Innym z polskich regionów wskazanym przez UE jest Konin, gdzie nadal wydobywa się węgiel brunatny wykorzystywany w produkcji elektrycznej. W tym regionie przy wydobyciu zatrudniono ponad 6 tys. osób, a środki z FST także można będzie przeznaczyć – inaczej niż w pozostałych europejskich regionach – na wsparcie dużych firm.

Pomoc finansowa na sprawiedliwą transformacje dotrze także do Wałbrzycha, gdzie – jak podkreślono w raporcie KE – utrzymuje się największe bezrobocie na Dolnym Śląsku. KE argumentuje, że przyczyną złej sytuacji w tym regionie jest górnicze dziedzictwo regionu: problemy geologiczne związane z podziemnymi strukturami górniczymi uniemożliwiają bowiem skuteczny rozwój, a to przyczynia się do wyludnienia i ubóstwa.

To czy Polska rzeczywiście otrzyma 2 mld euro w ramach FST zależy od postawy rządu. Premier Mateusz Morawiecki powinien zadeklarować – podobnie jak wszyscy unijni przywódcy – podjęcie przez Polskę działań na rzecz osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. W przeciwnym wypadku Polska może utracić połowę przewidzianego finansowania.

Więcej informacji dostępnych jest w raporcie KE nt. Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.

źródło informacji: Euractiv, informacja z dn. 27.02.2020

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. W programie służącym do obsługi Internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia.